Koniczynka Kasi i Marcina
Ach znowu pod górkę
Jutro murarz miał zacząć stawiać ściany, ale sobotnia wichura uszkodziła dach na jego domu i najpierw musi zająć się swoim domem. Ja to rozumiem, tylko glaczego mam takiego pecha. Dlaczego akurat ja.
Do tego wkurzają mnie w banku - maqmy juz decyzję kredytową, ale warunki juz nie są takie super jak to mi obiecywano. Mam ochotę pójść tam (do banku) i powiedzieć, żeby sobie tą decyzję wsadzili gdzieś głęboko. Szkoda mi tylko czasu i tych 650 zł za wycenę, żeby teraz znowu zaczynać starania o kredyt w innym banku.
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia