Koniczynka Kasi i Marcina
Byłam rano na budowie - znowu zaczął się ruch. Ekipa cieśli przyjechała poprawiać lukarnę - będzie taka jak sobie zażyczyłam, a do tego dzięki naszemu cieśli dach nie straci wzmocnienia. Wprowadzilismy delikatną zmianę - podstawa okna będzie miała 190, a nie 197 cm, ale dzięki temu wycieliśmy tylko 2 krokwie. Po południu pojadę obejrzę efekty.
Jakiś czas temu dałam się przekonać murarzowi i pozwoliłam przesunąc komin wentylacyjny z wiatrołapu do spiżarni - było to na etapie murowania ścian parteru. Niestety zabrakło mi wtedy wyobrażni - wiedziałąm, że komin będzie bardziej wysuniety na pokój, ale nie wiedziałam, że aażż tyyyle. Jak zobaczyłam dzisiaj moją przyszłą sypialnię to mało mnie szlag mnie trafił. Wyszedł mi paskudny korytarzyk i wszystkie moje plany ustawienia mebli wzięły w łeb. Już widzę jak kilka osób puka się w głowę - no głupia już meble ustawia!!! No może i głupia, ale ten tym tak ma - planowałam wejście do garderoby prosto z sypialni, ale teraz wydaje mi się to bez sensu.
Pobawiłam się nieco i stworzyłam rzut poddasza po moich najnowszych przeróbkach. Może ktoś mi doradzi co z tym wejściem do garderoby - zrobić z korytarza czy jednak z sypialni??
http://smietnikkoniczynka.blox.pl/resource/poddasze.gif" rel="external nofollow">http://smietnikkoniczynka.blox.pl/resource/poddasze.gif
Tu wejście jest z korytarza, przy tej opcji łóżko wcisnę w tą idiotyczną wnękę za kominem. Jeśli zrobię wejście do garderoby od strony pokoju to nie mam gdzie postawić łóżka, no chyba że będziemy skakali po łóżku, żeby dostać się do garderoby.
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia