Koniczynka Kasi i Marcina
Wreszcie znowu drgnęły prace na budowie. Od wczoraj na naszym dachu szaleje dekarz. Nowy dekarz :) Wczoraj ołacili prawie cały dach, zażyczyli sobie na dzisiaj blachę do obróbek i orynnowanie. Jestem pod wrażeniem tempa ich pracy, tym bardziej, że warunki atmosferyczne nie są zbyt sprzyjające - na dachu zalega jeszcze śnieg
Stary dekarz twierdził, ze prace potrwają 2-3 tygodnie, nowy mówi, że jesli utrzyma się taka pogoda to za tydzień skończą.
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia