Koniczynka Kasi i Marcina
Wreszcie znowu zaczęło się coś dziać w koniczynce :)
W zeszłym tygodniu zaczęliśmy ocieplać poddasze. Dzisiaj wełna jest już rozłożona prawie wszędzie, w trzech pomieszczeniach sa już położone płyty k/g. W końcu poddasze zaczyna wyglądać normalnie.
Czkawką zaczyna niestety odbijać się samowola cieśli - zrobił lukarnę po swojemu i teraz jest problem z jej obrobieniem. Ciekawa jestem jak to wyjdzie, ale cudów się nie spodziewam.
Dobra wiadomość - póki co kominy nie ciekną!
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia