Marzenia z widokiem na las - dziennik budowy
Sprzedaz mieszkania byla bardzo trudna decyzja. Przymierzalismy sie do tego przez jakies 2 lata. W miedzyczasie ogladalismy sporo potencjalnych dzialek.
Marzenia piekna rzecz, a budowa to niezle wyzwanie, dla "niebudowlanca".
W koncu jednak sytuacja ekonomiczna poprawila sie na tyle, ze sprzedaz mieszkania pozwolila na zaplanowanie budzetu nie niewielki domek na niewielkiej dzialce.
Mieszkanie sprzedalismy mlodemu i bardzo sympatycznemu malzenstwu. Bardzo sie im mieszkanko spodobalo tak wiec z przyjemnoscia dokonalismy transakcji.
Teraz juz nie mielismy wyjscia - wynajelismy mieszkanie i rozpoczely sie powazne poszukiwania ziemi do zasiedlenia.
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia