NASZA CHATKA krasnoLUTCA
Witajcie, zacznę dzisiaj od "sagi kominkowej".
Kamień przyjechał po raz trzeci w zeszłym tygodniu i znów był "babol"
http://pl.fotoalbum.eu/images1/200808/51291/347800/00000023.JPG
Na brzegu środkowej płyty panowie uchwycili kawałek jasnej żyły której nie było na żadnej z pozostałych płyt.Reszta była w miarę jednolita z drobnymi żyłkami i przebarwieniami. Wyglądało to okropnie, chociaż pan kamieniarz twierdził że jest ładnie i jemu się podoba.
Do cholery jak bym chciała kamień na kominek z żyłami to bym taką płytę wybrała.
W sobotę była ponowna wizyta w firmie kamieniarskiej.Na całej płycie żyła biegła z boku a oni akurat tutaj musieli wyciąć kawałki na moje blaty. Płakać się chce. Pokazałam panom dokładnie paluszkiem w którym miejscu mają ciąć płytę.
Jutro to przywiozą. Umieram z ciekawości co zobaczę
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia