do Odważnych świat należy.. dziennik budowy
było o przyrodzie, teraz o zwierzątkach..
szary króliczek był w planach ale współinwestor stwierdził, że śmierdzi i wogóle jak zdechnie to będzie ryk..
ja oczywiście zawsze kochałam kotki - ale myślę że rasowego kotka kupowac nie bedziemy - dachowce są najlepsze - oczywiście szary w prążki. ponoć szare są najbardziej kumate. zresztą miałam koty wszelkich kolorów i stwierdzam że jest tak faktycznie.
jeśli piesek to tylko wyżeł weimarski:
http://img21.imageshack.us/my.php?image=galeria31bg.jpg" rel="external nofollow">http://img21.imageshack.us/img21/2661/galeria31bg.jpg
w grę wchodzi jeszcze ogar polski..
jesli chodzi o domek to ciiiiiiiisza - nic się nie dzieje - czekamy na prąd... cały czas czekamy...
w ogrodzie walka - siejemy trawkę, sadzimy żywopłoty i warzywka (to w sobotę w planach).
później - jak już będę miała fotki pokażę wam naszą piękną drogę - gmina nam gruzem wysypała...
zabic to za mało!
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia