Przytulny D12a w Łodzi :)
Przez 3 dni robilismy z Mariuszem porzadki na dzialce i w naszym domku ale coz tu duzo mowic - balagan jest nadal Rozebralismy troche scianek na poddaszu i zadzwonilam do p. Lukasza - naszego murarza z informacja, ze pilnie go potrzebuje a on mi na to, ze nad morzem wypoczywa hmmm niedorze mysle sobie ..... ale moze w takim razie p. Marian (pracownik p. Lukasza) poratuje kobiete w potrzebie i ...... poratowal Scianki na poddaszu juz na nowo wybudowane
Znalazlam chyba niedrogiego i sensowanego elektryka, na jutro jestesmy z nim umowieni na dzialce - mamy pomalowac na scianach gdzie gniazka i inne tego typu Mam nadzieje, ze z tym elektrykiem wszystko wypali jak trzeba bo co prawda rozmawialam z nim tylko przez 5 minut i powiedzialam chlopu, zeby wchodzil do nas na robote Mariusz bardzo sie zdziwil, ze w 5 minut zalatwilam sprawe, wiec ........ troche niepokoju mam czy oby wszystko jasne
Wczoraj bylam w banku zlozyc wniosek o wyplate kolejnej trzeciej juz transzy kredytu ....... pieniadze ida jak woda ......... teraz rozplanowalam, ze w ciagu miesiaca wydamy 100 000 zl I wlasciwie bedzie to koniec pieniedzy z kredytu
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia