Przytulny D12a w Łodzi :)
Dzisiaj od rana wszystko pod gorke
Mariusz na 8 pojechal na dzialke, bo panowie od gazu mieli zaczynac swoja robote. Przed wyjsciem z domu spakowal sobie do plecaka potrzebne rzeczy: projekt, pieniadze, aparat i termos z goraca herbatka Wychodzac zabral ze soba nie ten plecak Dzwonie do niego, zeby wracal, ale nie wylaczyl jeszcze po nocy telefonu. Po pol godzinie udalo mi sie do niego dodzwonic z informacja o plecakach Nie byl tego swiadomy Ale no problem szybko podjechal do domu po wlasciwy bagaz
Miedzy 8 a 9 mial podjechac na dzialke p. elektryk, zeby powiedziec panom, ktorzy beda nam robic podbitke ktory przewod idzie do podbitki i polaczyc im z tym, ktory kupilam, aby mogli nam go porozprowadzac wokol domu. Po 9 Mariusz dzwoni, ze elektryka nie ma. Zatem ja dzwonie do elektryka, mowi, ze 15 minut i bedzie. Ok przyjechal, ale nie polaczyl tego kabla bo ponoc nie mial czasu. Panowie od podbitki niezadowoleni, mowia, ze oni tego nie zrobia, Mariusz zly na mnie, ze z elektrykiem sie zle dogadalam, ja zla na elektryka i ogolnie wszyscy niezadowoleni Nie wiem jak ale jakos wspolnie sobie poradzili, bo Mariusz dzwonil, ze oswietlenie w podbitce bedzie
Mija godzina Mariusz znowu dzwoni, ze sprawa wysokosci powieszenia pieca nie wyjasniona i panowie od gazu nie wiedza jak rurki zrobic, zeby bylo dobrze, bo otwor w kominie mamy zrobiony pod piec stojacy a bedzie wiszacy Dzwonie do Tomka (hydraulika) na szczescie byl w poblizu i podjechal na dzialke dogadac sie z panami od gazu
Mija kolejna godzina i znowu dzwoni Mariusz, ze nie ustalilam, z panami od podbitki, gdzie maja byc halogeny. Mowie, ze panowie mieli dzisiaj dopiero robic stelaz, wiec jutro im wyjasnie, a maz mi na to, ze oni juz dzisiaj panele przykrecaja Tlumacze przez telefon, ale nie wiem ile z tego bylo zrozumiale
Dalej dzwoni pan, ktory mial robic nam drenaz dzialki. Wstepna cene podal nam 4000 zl, a dzisiaj dzwoni, ze przeliczyl sobie dokladnie i wychodzi koszt 6200 zl Bez komentarza 50% drozej
Kolejne godziny i znowu dzwoni Mariusz, ze jest kolejny problem Panowie od gazu zalozyli nam skrzynke na budynku od frontu, nie z boku a dwa to poprowadzili tak rury, ze chyba beda przeszkadzac w zamontowaniu napedu od bramy garazowej
Dzisiaj o 18 ma przyjechac pan montowac kominek, zatem domyslam sie, ze problemow na dzisiaj nie koniec
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia