Na budowie wszystko idzie po malutku Niestety duzo w tym mojej winy bo raz zorganizowalam za malo ludzi do pracy a dwa to z wieloma rzeczami ciezko bylo mnie sie zdecydowac (wykonczeniowka ) i dlatego jest jak jest

Myslalam, ze panowie robiacy poddasze w tym tygodniu beda plyty kartonowo-gipsowe juz szpachlowac, ale niestety jeszcze nie Dalej przykrecaja jakies male kawalki plyt, mocuja naroznki i inne rzeczy potrzebne przed zaciagnieciem gipsem. Do szpachlowania plyt kupilismy gotowa eco-mase, ponoc lepsza ale niestety drozsza

Pan glazurnik prawie skonczyl lazienke, prawie bo nie mamy jeszcze zakupionego panela prysznicowego (ma byc czerwony, wybralam juz jaki ma byc, pojechalismy kupic i okazalo sie, ze cala partia paneli miala wade fabryczna i teraz czekaja na nowa dostawe ) oraz baterii umywalkowych, bo jakos kazda nie taka a i lustra Ale lustra zamowie wszystkie razem, poczekam az juz bede znala wymiar lustra w lazience na gorze , w ktorej robota sie juz rozpoczela Zamontowany jest geberit i polozone plytki na sciance pod oknem dachowym, ktora w sumie nie wyszla taka niska - ponad 90 cm

Odnosnie podlogi to zmienilam zdanie, a wlasciwie to Mariusz mnie przekonal, ze lepiej bedzie jak polozymy w calym domu gres Na poczatku mowilam zdecydowanie nie, wybralam juz nawet deske barlinecka (mial byc jesion wysoki polysk), ale pozniej po przemysleniach - bedzie bialy gres polerowany Co mnie przekonalo :- , ze mamy wszedzie ogrzewanie podlogowe, a wiadomo, ze kafel lepiej odda cieplo niz drewno, kolejna rzecz to deska moglaby nam sie szybko zniszczyc, przy dwojce malych dzieci, ktorym ciagle cos upada, a to widelec, a to zabawka, a trzy to nie bedziemy miec w domu zadnych progow (laczen kafel-deska) Tylko na lato trzeba bedzie do bawialni maluchow zakupic jakis duzy dywan, praktycznie na caly pokoj, zeby nie bawily sie na zimnych plytkach No i wlasnie ta zamiana deski na gres spowoduje duze opoznienie w robotach, bowiem i tu historia taka.......... chcialam, aby pan glazurnik przy tak duzej powierzchni do polozenia gresu spuscil z ceny 3 zl/m2 ale sie zacial, ze nie da rady, to ja tez sie zacielam, ze jak nie to nie i teraz mam Pana, ktory mi to polozy znacznie taniej, ale bedzie mogl zaczac dopiero po 15 stycznia

A teraz przytulny na zimowo

http://images50.fotosik.pl/239/e726c0b5c1f28a0emed.jpg