BUKOWO 9 :))) Chatka Iwy i Artka
Komedia po prostu.
W starostwie mowia, ze nie ma zlozonego podania o pozwolenie na budowe na nasze nazwisko...
Architekci mowia, ze zlożyli. Na pytanie KIEDY i NA JAKIE NAZWISKO (byc moze na moje panienskie jeszcze?) mowia, ze nie pamietaja, a dokumenty sa "u zony w samochodzie" a żona właśnie pojechała do Starostwa w naszej sprawie...
W Starostwie mówią, że na pewno nie ma podania, no "chyba, że wpłyneło dzisiaj, to będzie jutro w dzienniku podawczym".
Architekci mówią, że w Starostwie zgubili nasze dokumenty (jak można zgubić 4 wielkie segregatory???). I że właśnie wczoraj dostali decyzję o wyłączeniu gruntu z produkcji rolnej, która też została zagubiona w Starostwie, ale sie znalazła. I żona pojechała...
DLA MNIE TO JEST JEDNA WIELKA ŚCIEMA
I najlepsze: Mówią, że na pewno będziemy mogli zacząć 15 maja! "Jak już będzie pozwolenie to będziecie mogli zacząć". To Ci małe oszusty!
Jutro dzwonie do starostwa. Jeśli podanie wplyneło wczoraj... Ktoś będzie wisiał na jajach w Nowym Brzesku.
Jestesmy kompletnie zalamani i wsciekli.....
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia