Miejsce na ziemi...
Uparci jesteśmy, a co ... Wczoraj zawieźliśmy w osobie mojego męza wszystkie poprawki. I cóź teraz, pozostaje Nam czekać, dzwonić mamy za tydzień. Zatem czekam CZEKAM no i właśnie sobie czekamy....
A może za cos się wziąć - przygotować jakoś. Tylko od czego zacząć.
Nie wspomniałam, że ekipę w sumie mamy z grubsza zamówioną, zaklepaną czy jak to tam się mówi, PanTadzio Góral powiedział, że jeśli dom jest prosty (no rpsoty stodoła taka, dach dwuspadowyi tyle) to podejmuje się jeszcze w tym roku, oczywiście zależnie od daty otrzymania upragnionego papierka i jeszcze te dwa tygodnie uprawomocnienia ehhh.
Podpowiedzcie Proszę za co teraz mogę się zabrac w tym przeczekiwaniu, np. wysłac zestawienie materiałów do hurtowni? Nie wiem umowic geodete, e to bez sensu za wczesnie....No to własnie za co, bezczynność mnie dobije...
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia