BUKOWO 9 :))) Chatka Iwy i Artka
W miedzyczasie trzeba byo także dokończyć nasz sprytny drenaż i wykopać studzienkę zbiorczą. Studzienkę ulokowaliśmy blisko granicy działki jakieś 25m od rogu domu. Czekała nas kupa ubitej gliny do przerzucenia... Zatrudniliśmy do pomocy miejscowych chłopaczków.
W trakcie kopania wydobywaliśmy z ziemi różne dziwy. I tak od góry: koziołek z garbem, baranek, piesek i kura
http://img14.imageshack.us/img14/1609/3085644d7ee3491bxt3.jpg
Woda płynie takimi rurami PCV....
http://img19.imageshack.us/img19/5355/c70c5b16e55eea94ck6.jpg
....rowem...
http://img19.imageshack.us/img19/9117/a050995706c19b46ib3.jpg
...który musiał zostać jeszcze sporo pogłębiony coby zachować odpowiedni spadek...
http://img14.imageshack.us/img14/5710/3ed25d0ac1ce9e0bkw1.jpg
...do studzienki zbiorczej... 3.20m głębokości.....
http://img14.imageshack.us/img14/9122/0faf08d2db6d72efqn6.jpg
Dzień czy dwa po ulokowaniu i podłączeniu rur, mieliśmy okzazję przekonać się, czy nasz drenaż działa.
Działa i TO JAK!!!!
Cała woda obecna w studzience została dosłownie zassana przez drenaż z wykopów wokół domu (które jeszcze wtedy nie były zasypane).
http://img23.imageshack.us/img23/1572/901d3e4c143c1015vi8.jpg
Deszczówka rwała potokiem wprost do drenażu (zabierajac ze sobą przeróżne śmieci):
http://img6.imageshack.us/img6/990/2d926cb8c0027923is3.jpg
I po chwili wykopy wokół domu były nieomal suchusieńkie!
http://img14.imageshack.us/img14/5394/27e01ed6c0d513fbes9.jpg
Krajobraz po potopie, nie ma to jak glina...
http://img14.imageshack.us/img14/6630/0f31faf9f129a00awy7.jpg
http://img24.imageshack.us/img24/6671/3847b1ceb44451b4st3.jpg
A później oczywiscie wstawiliśmy do studzienki kręgi i wybiliśmy otwór na rurę. No dobra, ARTEK wstawiłi i wybił
http://img14.imageshack.us/img14/9886/09372d6e692a28acgi8.jpg
Ciekawe, że klapa do studzienki była droższa niż jeden krąg Z klapy wypuśliliśmy do góry rurę, prze którą będziemy mogli kontrolować poziom wody w studzience i ewentualnie wypompować nadmiar szlamówką. Obyśmy nigdy nie musięli tego odkopywać. Jak juz wspominałam, po zasypaniu wykopów nie spodziewamy sie praktycznie żadnej wody w drenażu.
0 Comments
Recommended Comments
There are no comments to display.