BUKOWO 9 :))) Chatka Iwy i Artka
Prace nad naszym dachem skonczyly sie w zeszla sobote (13.12) i tym samym z koncem roku 2008 oglaszamy, ze mamy: STAN SUROWY OTWARTY!!!
Jakos ta trojka towarzyszy nam przez cala budowe. Zaczelismy w piatek, 23 maja (moje imieniny) - i wszyscy mowili nam: "piatek - zly poczatek". Tymczasem my wszystko, co tylko sie da, zaczynamy w piatek i idzie jak po masle!!! Budowe zakonczylismy na ten rok tez w towarzystwie trojki: 13 grudnia. Nie wspominajac o tym, ze slub tez wzielismy 13-go!!!
Tym samym oglaszamy zakonczenie prac na zime. Inwestorzy zajma sie teraz zarabianiem pieniazkow na okna (dwadziescia pare sztuk!!!) i sklecaniam kolyski dzieciecej w miedzyczasie . Domek zas bedzie sobie w miedzyczasie ladnie osiadal
Inwestorka poczula sie dzis troche lepiej i dzieki temu mogla wyklikac powyzsze slowa w swoim dzienniku. Oprocz tego, ze owe slynne "poranne mdlosci" trwaja u niej caly dzien, ze wskazaniem na wieczor , to umiera po wszystkim, cokolwiek zje O wszechogarniajacym zmeczeniu i spiaczce nie wspomne Raz jeden jedyny tylko czulam sie bardziej zmeczona - a bylo to na budowie podczas zalewania drugiego stropu. Powloklam sie wtedy na skarpe i runelam jak dluga w trawie. Nie usnelam, ale samo lezenie sporo wtedy mi dalo. Pocieszam sie wiec, ze nie jest jeszcze tak zle Cos mi mowi, ze oplaca sie zniesc te male dolegliwosci
A w niedziele bedziemy mieli ZDJECIA DACHU!!!!!! Z DACHOWKA!!!!!!
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia