BUKOWO 9 :))) Chatka Iwy i Artka
Dziś po raz pierwszy od dłuuuuugiego czasu wyciągnęłam z szuflady zakurzony projekt domu plus segregator pełen materiałów z Muratora i razem z Tygrysem zaczęliśmy planować, wyliczać, buszować po Allegro za styropnianem, klejami, siatkami, wełną mineralną i innymi ustrojstwami potrzebnymi do wykończenia domu. Taka energia w mnie normalnie wstąpiła, że przypomniałam sobie nawet wzór matematyczny na obliczenie pola powierzchni sześcianu Taaa, z matematyki to ja nigdy dobra nie byłam, ale ilość potrzebnego styropianu udało mi się wyliczyć cacanie, tyle tylko, że zapomniałam o oknach, których ilość w naszej chacie mamy powalającą i wyszło nam, że za sam styropian zapłacimy 10 tys zł (załamka). Dopiero mądry internetowy kalkulatorek wygenerował nam ilość potrzebnych płyt na 212 i jakieś 5 tys zł Uwielbiam takie wyliczenia, kiedy się okazuje, że jednak wydamy mniej :) Z powyższego przykładu wynika, iż znajomość matematyki do budowy domu wcale nie jest taka potrzebna Przynajmniej Koteckowi...
Jak już zrobimy to ocieplenie ścian i dachu, jak zrobimy instalacje i tynki to... tak jakby, na upartego.. by można... O JEZU.
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia