Dziennik "Ciepły" Zazdrośnicy
Robocizna rośnie jak szalona, moi "robociarze" za taki metraż domu jak mój biorą teraz 10 tys więcej i to bez dachu a ja mam papowanie i deskowanie do tego - oj boli ich to boli, no ale zamówieni w roku zeszłym.
Dobrze, że już podpisujemy umowę, niestety małą zaliczkę muszę dać , powiedziałam, że resztę zaliczki będzie jak zaczną.
Dostałam namiary od nich na kierbuda i geodetę dzisiaj zadzwonię i się dowiem, podobno nie ma problemu bo brykają po okolicach więc do mnie mają blisko.
Na przykładzie Ms. zawlokę przed budową na działkę kogoś z ekipy albo nawet w niedzielę się przejedziemy, czy trzeba kopary-spychary do humusu czy starczą łopaty. I zgłaszamy rozpoczęcie budowy, humus, geodeta, rbetka, zamówić hydraulika i... może jakaś meliska na uspokojenie.
Aha jednak wiercę studnię na koniec czerwca - dzięki Jewrioszka za namiar - cena normalna.
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia