Dziennik "Ciepły" Zazdrośnicy
Można by powiedzieć, że nudy, panowie wymurowali wszystko co było do murowania na ten moment, szczyty już są, czyli można podziwiać poddasze i to z niego się roztacza. Więźba będzie na koniec miesiąca, wykonawca pojechał na święta, skrzynka z prądem na kłódkę i czekamy.
W międzyczasie muszę koniecznie jakiś gruz skombinować, pogoda nie sprzyja kombinowaniu, najchętniej siedziałabym tylko w domu.
Zadowolona jestem, że z elektrykiem i robocizną się dogadałam na przyzwoitym poziomie, a porothermu wyszło dużo mniej niż w projekcie zapomnieli że nie ma garażu? I to nie jest parę szt. tylko kilka palet.
Jeszcze dużooo prac przed nami i to jest mniej optymistyczne. Niedługo w kwietniu przyjedzie rodzinka i mam nadzieję, że prace będą szły dobrym tempem. Poza tym trzeba dobrze główkować żeby coś czego jest dużo kupić taniej.
Tworzymy naszą stronkę, na razie jest w fazie prób, dlatego jeszcze jej nie mam stopce.
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia