391 Sonet - troszke przerobiony ...
należy jeszcze wspomnieć o naszych schodach do piwnicy i naszym TAK ZWANYM ZBROJARZU facet nic a nic nie znał się na rzeczy już nie mówiąc, iż książka z projektem domu była dla niego czarną magią. Bardzo pocieszające było to że mąż non stop nadzorował budowę i baranowi czytał rysunki i objaśniał. Już nie mówiąc że pomylił by grubość stali jaka powinna iść na strop.Oby mniej takich fachowców.
PS: schody są do poprawy, mąż uderza głową w strop ( KTÓREGO ZAPOMNIELI NA POCZĄTKU ZALAĆ) Zalewli ten kawałek ręcznie -oczywiście zbrojarz nie zauważył że nad schodami ma być wejście z garażu do spiżarki. Nie udało nam się wszytskiego dopilnować.PORAŻKA
http://lh4.ggpht.com/_yrdQWkI7G1o/ScTFa8UQeNI/AAAAAAAABHU/NGmL_3muoMo/s640/20081025-224332.JPG
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia