Z pamiętnika inwestora
Raz, dwa, raz, dwa, słychać mnie?
Wpadłem tylko na chwilę oznajmić iż.... przeprowadzam się DO DOMU!! Tak, tak, po dwóch latach i dwóch miesiącach wreszcie zaczynam żywot wieśniaka   . Dawno mnie tu nie było ale powiem tylko tyle: było ciężko. Ostatni miesiąc  odcisnął na mnie nieusuwalne piętno. Wyglądam ponoć jak siedem nieszczęść: wzrok dziki, suknia plugawa, wychudłem tak że wszystkie portki lecą mi z du.py, wykorzystałem prawie cały urlop  ale mam nadzieję że było warto. 
Jestem właśnie w środku szału przeprowadzki i nie wiem ile jeszcze tak wydolę.
Ale nie martwcie się, niedługo wznowię opowieści inwestora-fajtłapy, bo dużo się działo i dużo jeszcze przede nim .
Pozdro!

 
		 
	
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia