ELFOWE opowieści
24.10.2005
RATUNKU!!!
właśnie odebrałam telefon, że projekt już gotowy!!!,
Jak to? przecież wymyśliliśmy nową koncepcję z wejściem z wiatrołapu na wprost i z likwidacją ścianki w kuchni
Boże miało to jeszcze chwilkę potrwać, dziś chciałam jechać do Atrium po projekt (jeszcze nie ten ostateczny) i powiedzieć o wszytkim.
Zwariuję.
Umówiłam się na jutro! Pan Paweł zadrżał, tzn. jego głos.
A co tam, w końcu skroją nas za te narzekania i zmiany koncepcji.
ALe zapytał czy ma to jechać za nas złożyć. Chyba tak, w końcu może szybciej pójdzie! Tylko czy to za dodatkową opłatą?
Cieszę się i jestem przerażona.
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia