ELFOWE opowieści
Szlifujemy Nuda
Weekend 2 tygodnie temu, miniona sobota i jutro, a także w niedzielę ściany.
Seba z moim tatą szlifują, ja gruntuję. Idzie dobrze, nawet się nie spodziewałam, że tak bedzie- niektórych ścian na pewno nie ominie gładź ale jest lepiej. Duuuzo lepiej i złość na tynkarzy przechodzi mi powoli. No i jak pomyślę ile zaoszczędzimy robiąc to sami to mi sie pycho samo śmieje. 17 zł za m2 a ścian wyszło jakieś 500 m.
Kominek już prawie umówiony- zostaje cana ramki wokół wkładu. Mają wejść do końca pażdziernika lub szybciej jak się uda. Bo wiecie uda są 2 albo się udo, albo się nie udo
Parkiet? hmmm po kominku ale ostateczna decyzjia o wykonawcy jeszcze nie zapadła. Jakoś się teraz wlecze to wszystko... Szukamy sprzętów do kuchni, choć podobno warto poczekać na wyprzedaże pod koniec roku.
Byle do wiosny
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia