ELFOWE opowieści
szafy- prawie są- :)
jedna jest druga i trzecia będzie za 1,5-2 tyg.
na dole nie montowali bo parkiet nie gotowy, Drugiej w garderobie nie montowali bo jakaś prowadnica nie doszła
ale co tam szafy- teraz to mamy lawinę nieszczęć na budowie
1. spadało nam ciśnienie na kotle, ciągle dopuszczaliśmy wody
w vailant'cie stwierdzili, że znają winnego- jest przeciek. Łojezu- ja już myślałam, że będziemy kuć podłogę, a okazało się, że w szafie rozdzielczej (:)) popuścił zaworek. Wymienili i jest ok.
2. Wczoraj jak montowali szafy to mnie nie było na budowie- zaliczałam szkolenie z Bezpiecznej Jazdy na torze Subaru - wydrukowałam zdjęcia z kablami, instalacją c.o. coby się panowie zorientowali przed wierceniem gdzie co leci. Nie zorientowali się i prawdopodobnie przewiercili się przez pęk kabli el. Wybija nam prąd - w sobotę będzie elektryk- i tym razem bez kucia ścian się raczej nie obejdzie
poprawiliśmy sobie humor spotykając się dzisiaj ze solarzem. 8 stycznia montuje parapety, drzwi i blaty w łazienkach 15 stycznia schody. Wycenił nam łóżko, komodę do sypialni, Stolik RTV, zabudowę tv, stół do jadalni i zabudowę świetlika z wiatrołapu do salonu.
Kuchnia nadal w toku, bo to jednak trudna sprawa jest. Coś tam niby jest- koncepcja ogólna- ze szczegółami gorzej.
Parkieciarz będzie jutro raniutko uzgodnić ostateczny termin.
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia