Budujemy "Wojtka"
Witam po dłuuuugiej przerwie. Niestety obecnie znajduję się w szpitalu. 3 tygodnie temu podczas rozładunku betonowych kręgów nadepnąłem na wielki zardzewiały gwóźdź. Mam napuchniętą nogę dziurawą na wylot i ogólnie nie jest ciekawie. Na budowie prawie koniec prac murarskich zostało jeszcze kilka szczegółów. Zdjęcia postaram się wrzucić jutro gdy będę miał aparat. Za dwa tygodnie wchodzi ekipa od dachu mam nadzieję że noga się do tej pory chociaż częściowo zagoi. Pozdrawiam wszystkich którzy czytają mój dziennik.
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia