Ostatni raz?
Odkąd sięgam pamięcią zawsze mówiłam: będę mieszkać we własnym domu !
Pierwszy dom wybudowałam 13 lat temu. Sama , a co! Nie nosiłam co prawda rączkami cegieł ( a rwały się, oj rwały) mając jednocześnie kielnie w drugiej, o nie, ale czułam się tak jakbym to robiła.
Był to czas kiedy nastało nowe prawo budowlane i większość urzędników we wszystkich instytucjach bało się cokolwiek podpisać i podstemplować.
Ja, człowiek niecierpliwy, stałam się wtedy chodzącą cierpliwością i stwierdziłam, że muszę wsiąść do TGV (nie wiem czy wtedy było, ale kto by się nad tym zastanawiał?) i choćby nie wiem co postawię dom w pół roku
Działkę kupiłam dzień przed Wigilią, a pierwsza łycha pod fundament wkopała się w maju następnego roku. Dałam radę! Obietnica dana sobie zobowiązuje cdn.
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia