Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości
  • wpisów
    45
  • komentarzy
    2
  • odsłon
    72

Ostatni raz?


Kurna Chata

568 wyświetleń

Rok 2008 nie należał do najlepszych, ale przecież miał nastąpić ten nowy, a ja zaczynałam dojrzewać do myśli, że jeśli nie wspólnie to sama wybuduję dla siebie miejsce na ziemi! W dwupoziomowcu czułam się coraz gorzej, a wziąwszy pod uwagę moją wcześniejszą walkę z nowotworem nie wyglądało to najlepiej, dziś czuję każdy ciek pod sobą i w normalnej pozycji łózkowej śpię wcale, a w odwrotnej jak najlepiej (bez zrozumienia ze strony małża-Jareckiego) Wyjechaliśmy w kwietniu na dwa tygodnie do Egiptu ( było to jeszcze przed moim atakiem budowlanym) i po powrocie zaczęłam kuć. Iiii... wiecie co?

 


Kobieta to jednak naiwna jest!

 


Małż-Jarecki jeśli się nie zmieni to...niech sobie taki będzie, ale beze mnie

 


W końcu zaakceptował myśl o domu, w końcu jemu też zaczęło przeszkadzać towarzystwo na stropach pod wieloma warunkami.

 


Czyli: teściowa według niego( moja mama) ma pożyczyć kasę najpierw na działkę, potem na część budowy i jeszcze ma się podpisać, że nikogo (gdyby ewentualnie chciała z nami zamieszkać nie wprowadzi!) nie bezczelność kiedy się mieszka nie na swoim?

 


Jakoś to przełknęłam bo co się będę z furiatem sprzeczać? , ale...mam więcej niż 50% wątpliwości czy jednak będę miała męża...no chyba, że się przemodeluje i... tak właśnie człowiek po ponad dwudziestu kilku latach zaczyna poznawać człowieka

0 komentarzy


Rekomendowane komentarze

Brak komentarzy do wyświetlenia

Gość
Add a comment...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.



×
×
  • Dodaj nową pozycję...