Ostatni raz?
Kurna żyje, ale co to za życie?
Do luftu i już! I zamiast kurna chata, a nawet do diaska dogadywać się wstępnie z firmami co to ostatni raz? ewentualnie wybudują to...Kurna zmaga się z życiem i uczestniczy w mordę jeża w jakiejś telenoweli produkcji made in hameryka południowa... do wyboru: argentyńska (uchowaj boże! tam wiadomo jaki jest status homo-samca). brazylijska ( też chyba tam jest nie teges dla blondyn), wenezuelska ( nooo...Kurnej chyba jednak daleko do ich misek worldowskich więc zdecydowanie odpada), boliwiiijska (tam teraz ponoć najlepiej dla takich)
Tak więc Kurna nie wie, które państwo zaanektowało jej obecne życie, wie natomiast, że dzieje się oj dzieje!
Występujące postacie: cztery
Akcja: eee...to może przejdę do określenia gatunku.
Jest dramat, melodramat, komedia, tragikomedia i nawet chwilami horror.
Pewnie każdy scenarzysta o tym marzy
Kurna na łzy stała się odporna, na grożby też, a na szantaż proponuje prokuraturę
I to w zasadzie tyle.
No tak...Kurna zapomniała dodać, że ma u siebie na karku od kilku tygodni osobistą rodzicielkę co to usiłuje...Kurna nawet nie wie co usiłuje czort z nią!
Kurna się nawet nie zdziwi kiedy jej dziennik zostanie wypiermandżolony w kosmos bo jak widać barwa na barwie z budową to ma tyle wspólnego co Kurna ze światłowodem.
Ktoś chętny do zamiany na życia...?
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia