Nasz domek....
W poniedziałek 11 sierpnia mieliśmy wytyczanie granic budynku
Początek prac:
http://img367.imageshack.us/img367/9850/dsc00535ey6.jpg" rel="external nofollow">http://img367.imageshack.us/img367/9850/dsc00535ey6.jpg
Inwestor też sobie chciał popatrzeć:
http://img367.imageshack.us/img367/3977/dsc00540he4.jpg" rel="external nofollow">http://img367.imageshack.us/img367/3977/dsc00540he4.jpg
Efekt prawie 3 godzinnej pracy:
http://img367.imageshack.us/img367/6555/tyczzm5.jpg" rel="external nofollow">http://img367.imageshack.us/img367/6555/tyczzm5.jpg
A kopać fundamentów i tak nie możemy.... Mamy 10 cm wody w wykopanej 70 cm dziurze. Trzeba czekać, aż woda jeszcze głębiej wsiąknie. Może pod koniec sierpnia, albo początek września. Na koparkę nie ma terminów, tylko ta woda.... Trudno.
Mówią, że wrzesień ma być ciepły, suchy i pogodny. Mówią, mówią, że....
Dziś mają nam przywieźć gruz- dachówkę cementową (albo betonową- nie znam się), ale mąż ją oglądał i powiedział, że się przyda na wysypanie dojazdu "ciężkim" samochodom.
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia