Miedzy Sosnami - M20
po kilkudziesieciu dniach samotnej pracy (wylaczajac 2 tyg ferii gdy mu towarzyszylam) malzonek zakonczyl murowanie dzialowek. Przyplacil to paroma kilogramami - tzn zamienil je na miesnie to podobno normalne - ale sciany sa
W sobote wysprzatalam cale poddasze - przygotowujac w ten sposob miejsce do prac w zwiazku z ocieplaniem poddasza. Bedziemy ocieplac troche inaczej niz w projekcie - tzn troche na wyrost: 20 cm plus 5 cm - zakupilismy potrzebny "sprzet" - zwerbowalismy do pomocy przy dzieciach tesciow a sami czmychamy na budowe. Fajnie, nie??
No i jak tak pozamiatalam i powyrzucalam przez okno te wszystkie smieci itp - w domu zrobilo sie czysto i....domowo....chyba jestem kobieta - zachcialo mi sie tam zamieszkac
Szkoda ze na dole nie ma jak chodzic
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia