Miedzy Sosnami - M20
czasem mam juz tak dosc tego wszystkiego
chce miec zawory kulowe - zakladaja zwykle
mowie: cement na piatek - cement dzwoni w czawrtek rano i mowi ze sie pakuje i jedzie do mnie - dobra - ale mnie tam nie ma. Nikogo tam nie ma. Zestresowana - bo przed domem wkopana swiezo POŚ i rury wzmocnione tylko w jednym - wiadomym dla nas miejscu - wiec tlumacze gdzie wyladowac...zeby nie wjezdzac w glab...
po kilku godz dzwoni kierowca od posadzek - ze jedzie z piaskiem - dlaczego dzisiaj - tlumacze to wszystko od nowa - co cementowemu.
Na koniec przyjezdza maz na budowe - piasek w bliskim sasiedztwie zbiornika POŚ
a na budowie ekipa od dachu - przyjechala na poprawke - choc zaznaczylam ze nie chce ich tam widziec i ze maja zakaz wstepu - ze chce innego dekarza - sami przyznaja ze wlamali sie do domu - chyba po drabine - bo swej nie mieli - i zostawiajac drzwi otwarte - gotowi sa do odjazdu - nie dzwoniac do nas - bo przeciez maja zakaz wstepu
bardzo staram sie nie urodzic przed terminem - ale inni systematycznie dbaja o to aby mi sie nei udalo
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia