Miedzy Sosnami - M20
nie zagladalam tu dawno
na budowie jest tyle do roboty...z oszczednosci wiekoszosc prac moj maz robi sam. Ja juz odpadam - wlasciwie zostal mi tydzien do porodu
Choc bywaly i bardziej pracowite dni: gruntowanie i malowanie scian
Plytek nauczyl sie mezowy klasc na gospodarczym. Zdolny jest naprawde
Teraz wskoczyl na poddasze i oklada skosy boazeria. I tez efekt jest zadowalajacy.
Pozostaly nam 2 miesiace do przeprowadzki Narazie tego nei widze - ale mam nadzieje ze uda sie duzo zrobic - wyboru w sumie nie mamy zadnego - opuszczamy miezkanie z koncem sierpnia
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia