Dziennik budowy : Tyberiusz Ani i Tomka
Zatem poddasze juz bylo w zupelnosci widoczne. Trzeba bylo szukac desek na deskowanie dachu, papy no i przede wszystkim ekipy. Udalo sie wszystko. No raczej udalo sie mojej siostrze bo nas na miejscu nie bylo. Desek nie trzeba bylo daleko szukac - pare kilometrow od naszego domku. Pape tez zamowilismy od naszego ulubionego skladu budowlanego. Za nim wyjechalismy z Polski widzielismy ustawiana wiezbe dachowa ale nie widzielismy pomieszczen jako takich. Mielismy juz wyobrazenie jak to bedzie wygladac ale tak naprawde nie do konca.
Juz tego nie widzielismy ale z opowiadan siotry i zdjec zaczeli deskowac dach i zakladac pape.
http://foto2.m.onet.pl/_m/92f0a2a5dcbde462dbeb8525df39cca6,6,19,0.jpg" rel="external nofollow">http://foto2.m.onet.pl/_m/92f0a2a5dcbde462dbeb8525df39cca6,6,19,0.jpg
http://foto0.m.onet.pl/_m/6cbca3bcea7cd3e66574d3ad26ede3d4,6,19,0.jpg" rel="external nofollow">http://foto0.m.onet.pl/_m/6cbca3bcea7cd3e66574d3ad26ede3d4,6,19,0.jpg
http://foto0.m.onet.pl/_m/fc8f85de3ab6645f956f5a209708432c,6,19,0.jpg" rel="external nofollow">http://foto0.m.onet.pl/_m/fc8f85de3ab6645f956f5a209708432c,6,19,0.jpg
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia