Dziennik budowy RENI
Dzisiaj rano pada deszcz, ale ja przed pracą jadę na budowę, bo wieczorem nie będę mogła, a nóż są ludzie.
Są, są, tylko zbierają się do domu, bo doszli do wniosku, że deszcz nie przestanie padać. Zamieniam z nimi parę słów i biegnę do autobusu.
Znowu dzień do tyłu, nie będzie płytek klinkierowych na kominach. Podobno do końca tygodnia ma padać. Wszystko przeciwko mnie, nawet pogoda, ale nic to, ja to wszystko przetrzymam !
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia