Dziennik budowy RENI
W czwartek nie ma nikogo na budowie, bo zabrakło orzechowej fugi, murarz Piotrek nie ma co robić, bo komin gazowy jeszcze mokry i płytki odpadają od niego. Pan D. obiecuje dowieźć fugę, jeździ po mieście, może więc kupić bez problemu. No to może w piątek coś zrobią.
W piątek rano pada deszcz...nawet nie jadę i nie dzwonię, bo napewno nikogo nie ma. Teraz znowu pogoda dyktuje tempo.
Czekam cierpliwie.....
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia