Dziennik budowy RENI
Rano jadę do wypozyczalni po betoniarkę, załatwiam formalności, jeszcze tylko małe szkolenie jak ją podłączyć prawidłowo i jedziemy na budowę. I tak nie powtórzę zaleceń ( ), przeciez będa wiedzieli jak ja podłączyć. Samochód ma podnośnik, betoniarka zjeżdża więc gładko na trawę i juz po wszystkim. Wracam do domu, bo tynkarze będa około 11.00.
Ledwo wypijam szklanke zimnej wody, a oni juz dzwonią, że są niedaleko....szybko z powrotem na budowę. Jest ich czterech. Oglądaja betoniarkę, potem przenosza ją obok garażu, bo tam jest teraz siła. Dzisiaj będa kłaść szprycę, jutro tynk. Pytam co z wapnem...gasimy ? Żadern nie podchodzi do tego tematu z entuzjazmem. Wszyscy po kolei usiłują mnie przekonać, że to jest wapno hydratyzowane, gotowe do użytku. Dzwonie do kb, przekonuje mnie do gaszenia. Zarządzam więc gaszenie wiekszej ilości. Jest jedna duza beczka w ogrodzie, wejdzie tam 5 worków, to mało.... Prosze o wykopanie dołu i wylożenie folią....Slońce tak mocno grzeje, że mózg sie topi, młody chlopak traci ochote do kopania po kilku ruchach łopatą. Szef wymysla zbicie skrzyni z palet i wylożenie jej gruba czarna folią. Po 15 minutach skrzynia jest gotowa, wrzucaja do środka kilka worów cementu i leją wodę. Codziennie będą uzupełniac braki. Wapno musi stac co najmniej 24 godziny, im dłużej tym jest lepsze, po tygodniu podobno jak masełko.....
Obserwuję jak rzucają szpryce na ściany. Dzisiaj tylko dwa pokoje na górze, jutro pójdzie na to tynk i w kolejnych pomieszczeniach szpryca. Duzo cementu spada na posadzkę, będa to wykorzystywac do tynku, nic sie nie zmarnuje, taki mają system pracy.
Na drugi dzień zaczynaja kłaść tynk, rano przed praca zaglądam na budowę, jest juz polozony w jednym pokoju i podsycha, za dwie godziny bedą zacierac i gąbkować. Zapewniaja, że nic nie ma prawa pekać. Jade do pracy spokojna, na kolejny dzien wezme urlop żeby troche poobserwować.... Na rogach kładą narozniki metalowe "5". Podobno metalowe sa lepsze niż aluminiowe. Kolo komina od kominka juz sa załozone, ładnie to wygląda, równo. Tymczasowe okna zasłaniają folią.
Jestem spokojna. Wszystko idzie zgodnie z planem.....
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia