Dziennik budowy RENI
Z panem L. kontaktuję się przez telefon, wszystko idzie dobrze ....
Tylko tych zaworów nie ma, nie można ich dokupić oddzielnie, występują w komplecie ... podłogówka ledwo dycha ...., kaloryfery ścienne na full, trzeba je przykręcic.
Ale pan wod-kaniarz nie zawraca mi glowy, sam cos kombinuje ......
Jeszcze tylko umówiona przeze mnie wizyta elektryka, który wykonał instalację ... pan L. sam rozgryzł tylko kilka elektrycznych tajemnic, intrygują go białe wiszące kable .......
A ja zastanawiam się nad finansami .... pieniądze nie są z gumy ..... będe nieźle kombinować.
Pan L. prosi o pieniądze na materiały budowlane dla ekipy od gladzi, kupią sami na moje nazwisko. Mąż podrzuca umówiona kwotę i w poniedziałek ludzie już pracują ..... Będę mogła przyjśc dopiero w środę .....
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia