Wolnoć Tomku w swoim domku
byłem dzisiaj w w banku, konkretnie w mbanku, problemów z kredytem nie będzie, niestety, od 3 tygodni zmieniła się wysokość marży banku. Szaleństwo na rynkach finansowych spowodowało wzrost z 1% do 3.3.%, efekt jest taki, że kredyt we frankach jest oprocentowany na 7.9% a w PLN na 10.5%. Masakra. Wczoraj dostałem zaktualizowany harmonogram spłat dla rok temu zaciągniętego kredytu w CHF na zakup działki - oprocentowanie 4.38. Kredyt muszę wziąć, nie będę czekał z budową na zmianę koniunktury, chociaż jak pocieszał mnie Pan w banku, w chwili podpisywania marża może być już niższa, widać wiele osób liczy na koniec tego szaleństwa. No bo to przecież musi się kiedyś skończyć, frank spadnie, marże spadną i będzie znowu ok. Najwyżej wezmę jakiś lepszy kredyt refinansowy. Jutro jadę załatwiać dokumenty do kredytu : księgi wieczyste, wycena działki aktualna i przyszła po postawieniu domu. Odwiedzę też wykonawcę i podpiszemy umowę. No i wizyta w gminie.
Geodeta nie zdążył dzisiaj wytyczyć domu, zrobi to jutro rano, pan koparkowy też ma jakąś pilną robotę rano, więc zacznie ściąganie humusu ok. południa. Jakoś nie podoba mi się, że już pierwsze prace budowlane będą wykonane z opóźnieniem. Pierwsze koty za płoty - mam nadzieję.
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia