Wolnoć Tomku w swoim domku
dzisiaj dwa wątki : dachówki i bank.
Rano wizyta w firmie dach plus. Dostałem wycenę dachu, interesująca ale poczekam jeszcze na dwie pozostałe.
Telefon z banku, po krótkiej rozmowie i konsultacji z doradcą bankowym decyzja na zmianę kredytu na USD. Pan obiecał dzisiaj najdalej jutro dać odpowiedź.
Minęło kilka godzin poświęconych zarabianiu pieniędzy dla korporacji.
Telefon z banku - akurat miałem jakieś spotkanie - kredyt przyznany, ale obwarowany warunkami : należy zamknąć parę kart kredytowych i zlikwidować linie kredytowe. Gdy dotarłem przed komputer przeczytałem otrzymaną na maila decyzję. Kredyt w USD, warunki lepsze niż dla CHF (marża, wibor i oprocentowanie). Tylko że podane są do zamknięcia karty kredytowe, których na oczy nie widziałem - jedyna możliwość to BIK. Jutro postaram się tam pojechać. W domu doczytałem decyzję dokładniej - warunkiem podpisania umowy kredytowej jest zlikwidowanie tych niewidzialnych kart, ciekawsze natomiast zapisy znalazłem w części 'dodatkowe warunki'. Warunkiem uruchomienia pierwszej transzy jest uruchomieni środków własnych w wysokości 50 000 pln z przeznaczeniem na roboty ziemne, fundamenty, itd - słowem aby otrzymać kredyt finansujący 100% kosztów budowy, muszę najpierw wyłożyć ze swojej kieszeni na budowę stanu zero 50k pln. Na szczęście taki jak oczekiwany zakres prac jest już wykonany, pozostaje tylko udokumentować to bankowi. No i czeka nas śledztwo skąd pochodzą te zapisy w raporcie z BIKu. Śmieszne jest, że bank takim raportem dysponuje ale nie może nam go udostępnić. Podaje tylko jakie są limity na kartach, bez informacji kogo z nas dwojga ubiegających się o kredyt obciążają.
A łudziłem się, że w tym tygodniu będę miał kredyt, przede mną jeszcze kilka spraw do załatwienia. Irytujące te formalności.
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia