Wolnoć Tomku w swoim domku
dzisiaj dzień retrospekcji, parę tygodni temu oglądałem oferty producentów okien. Motywem przewodnim wszystkich poszukiwań jest duże (454 cm x 275cm) okno do salonu. Poniżej rozpatrywane warianty :
http://fotoforum.gazeta.pl/photo/2/fj/wd/iui9/LdaeWEQsaFJFEEUq6B.jpg" rel="external nofollow">http://fotoforum.gazeta.pl/photo/2/fj/wd/iui9/LdaeWEQsaFJFEEUq6B.jpg
ładny niski próg :
http://fotoforum.gazeta.pl/photo/2/fj/wd/iui9/oJdRH8KHIYDZNrwBHB.jpg" rel="external nofollow">http://fotoforum.gazeta.pl/photo/2/fj/wd/iui9/oJdRH8KHIYDZNrwBHB.jpg
design :
http://fotoforum.gazeta.pl/photo/2/fj/wd/iui9/LdaeWEQsaFJFEEUq6B.jpg" rel="external nofollow">http://fotoforum.gazeta.pl/photo/2/fj/wd/iui9/LdaeWEQsaFJFEEUq6B.jpg
i jedna rzecz, która rodzi moje obawy i mi się nie podoba to wystające metalowe kołki, funkcjonujące jako elementy mechanizmu zamykającego :
http://fotoforum.gazeta.pl/photo/2/fj/wd/iui9/1tgJfSKykJey2G2PqB.jpg" rel="external nofollow">http://fotoforum.gazeta.pl/photo/2/fj/wd/iui9/1tgJfSKykJey2G2PqB.jpg
http://fotoforum.gazeta.pl/photo/2/fj/wd/iui9/ymQds3it62lWc2ZFPB.jpg" rel="external nofollow">http://fotoforum.gazeta.pl/photo/2/fj/wd/iui9/ymQds3it62lWc2ZFPB.jpg
te kołki znajdują się na takiej wysokości, że mam wątpliwości czy nie są zagrożeniem dla moich małych dzieci, ale w zasadzie też dla dorosłych - są na poziomie łydki i głowy/skroni
jako alternatywę obejrzałem takie okno :
tutaj nie ma takich zagrożeń :
http://fotoforum.gazeta.pl/photo/2/fj/wd/iui9/AeNaOAhiaTj8nJ9SeB.jpg" rel="external nofollow">http://fotoforum.gazeta.pl/photo/2/fj/wd/iui9/AeNaOAhiaTj8nJ9SeB.jpg
kołek/bolec jest w drzwiach :
http://fotoforum.gazeta.pl/photo/2/fj/wd/iui9/bJB9MuIQFbPbYTmpNB.jpg" rel="external nofollow">http://fotoforum.gazeta.pl/photo/2/fj/wd/iui9/bJB9MuIQFbPbYTmpNB.jpg
jeszcze zobaczę dwie oferty i trzeba będzie wybrać dostawcę.
Dodatkowym problemem jest sprawa montażu. Dostawcy okien zalecają - pod rygorem utraty gwarancji - montaż okien po zrobieniu tynków i wylewek. Argumentują, że podczas wysychania, wylewki i tynki wydzielają dużo wilgoci zawierającej liczne domieszki chemiczne, które są wchłaniane przez drewniane okna, grożąc ich wypaczeniem i nieodwrotnym odkształceniem. Oznacza to, że instalację CO/CWU i elektryczną należałoby wykonać w domu bez okien i prawdopodobnie bez alarmu, z ryzykiem kradzieży i dewastacji instalacji. Czyli kolejność : 1) instalacje CO/CWU i elektryczna 2) tynki i wylewki 3) montaż okien. Szukam rozwiązania tego prpblemu.[/url]
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia