Wolnoć Tomku w swoim domku
dzisiaj spotkałem się przedstawicielem Gaspolu. Pan najpierw stwierdził - czym bardzo połechtał moją próżność - że wg. niego raczej nie będę potrzebował gazu bo przy tak ocieplonym domu w środku będzie jak pod pierzynką. Ucieszyłem się bo wszystkie moje zabiegi ociepleniowe właśnie taki miały cel. Ostatecznie zdecydował, że zainstalowany będzie najmniejszy z dostępnych zbiornik gazu. Miałem do wyboru dwa warianty :
- zbiornik zakopany oddalony od ogrodzenia 1m - opłata abonamentowa 42 pln
- zbiornik naziemny oddalony od ogrodzenia 3m - opłata miesięczna 21 pln
zdecydowaliśmy się na wersję podziemną. Dodatkowym problem okazało się doprowadzenie gazu do kuchni. Wg. przepisów rurki z gazem należy prowadzić po ścianie/suficie. Generalnie poprowadzone w ten sposób rurki raczej nie wpłynęłyby pozytywnie na estetykę hallu i kuchni. Przedstawiciel Gaspolu zaproponował genialne w swojej prostocie rozwiązanie - rurka zostanie poprowadzona pod ziemią, okrążając dom i zostanie wprowadzona do środka w miejscu przyłączenia kuchenki. Ponieważ załatwienie wszystkich formalności - proces taki jak przy PnB - trwa w moim przypadku 2.5 miesiąca, to zaczynamy jak najszybciej aby jesienią był już gaz. Przy okazji okazało się, że Pan ma w swoim domu zamontowany kominek z płaszcze wodnym i bardzo sobie to rozwiązanie chwali.
W drodze na budowę odwiedziłem punkt sprzedaży okien 'Dziadek' . Ponieważ z wszystkich dotychczas otrzymanych ofert, ich oferta jest cenowo najatrakcyjniejsza, zdecydowaliśmy że Dziadek będzie naszym wyborem. Jeśli jutro zamówimy okna będą na 22 maja. Jednakże przed podjęciem ostatecznej decyzji chcę zobaczyć jak wygląda profil HS w ich wykonaniu, w związku z tym zaraz po pomiarach otworów okiennych - godz. 8.20 - jesteśmy umówieni na spotkanie z właścicielką takiego rozwiązania - godz 9.00. ok. 10.00 spotykam się z właścicielem składu budowlanego w pobliżu budowy celem wyboru kolorystyki podbitki (producent Orobel). Potem dobranie koloru okien i znowu na budowę na spotkanie z montażystami alarmu. Jeśli mi starczy czasu to podjadę do Pruszkowa zobaczyć jak wygląda podbitka Plastivan. O 14.00 na budowie ma być hydraulik, który startuje w poniedziałek, a o 15.00 spotkanie z wykonawcą i kierbudem. Dobrze jest - dużo się dzieje. Mury już nie idą do góry, ale praca wre.
Do załatwienia :
- umówić termin montażu reku
- umówić termin montażu odkurzacza
- umówić się na tynki i wylewki
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia