Dominium dom
W piątek rano zwoziłem stemple, ok 300 sztuk. Ledwo żyję od przerzucania ich.
Wczoraj, w sobotę, znów przyjechał szwagier i kuzyn żony.
Zapapowali dach, zaczęli kibelek. Raczej bez ich pomocy nic by się nie zadziało.
Żona ogrodziła nasze drzewka, aby je zauważyć i nie rozjechać, tak są wysokie.
Przybył geodeta, wymierzył dom, wpisał się do dziennika --> koszt 550 PLN.
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia