Dziennik GIERGI - marzenia z dzieciństwa
No ..ale długo nie pisałam ....ale już zaczynam odkurzać mój dziennik. Czas otworzyć sezon budowlany :) tara.....
Przez zime praktycznie nic się nie działo...budowa stanęła i czekała...aż się doczekała. W tym momencie jestem na etapie wypełniania i załatwiania tego wszystkiego co potrzeba do kredytu. Niestety tak jak mówiłam..wcześniej samej kredytu mi nie dali, musiałam wziąść razem z moim tatą (uffff.....) :) Mam nadzieje, że wszystko się jakoś ułoży. Jak na razie dopracowujemy szczegóły co w jakiej kolejności. Mamy już upatrzone okna, drzwi itp. Mam nadzieje, że na początku maja ruszymy pełną parą :) Oczywiście będe pstrykać zdjęcia aby udokumentować tą mozolną pracę :)
Trzymajcie kciuki aby się udało
ps już niedługo dalsza część....
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia