Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości
  • wpisów
    99
  • komentarzy
    0
  • odsłon
    472

Dziennik Oleńka(dom parterowy, prosty 135m2, dach dwuspadowy


oleniek

691 wyświetleń

Witam

 

 


Panów od Kominka raczej nie polecę

 

 


Bo:

 


1. zrobili dodatkową dziurę w suficie, bo "im wyszła za daleko od ściany" - niby załatana ale wygląda to badziewnie, a Panowie skomentowali "to se Pani gładź położy" A ja nie chcę gładzi!!!

 

 


http://img190.imageshack.us/my.php?image=dscn1136kt.jpg" rel="external nofollow">http://img190.imageshack.us/img190/7278/dscn1136kt.jpg

 


2 podłączyli napoddaszu ten "wentylator do DGP" poprzez włożenie!!!! kabelków "luzem" do mojego przedłużacza położonego na stropie (normalnie kupiłam wtyczkę i sama ją zamontowałam do tych kabelków i dopiero włożyłam do przedłużacza - wiedząc że to itak "tymczas" NA BOGA przecież to niebezpieczne. Na zgłoszoną telefonicznie "usterkę" Pan zareagował "powiem szefowi" i do 23 grudnia nikt się nie odezwał

 

 


3. Tak mi doprowadzili powietrze do kominka, że mi ściana przemarzała i miałam lód w domu!!!! Zamiast poprowadzić rury po podłodze i takoż wyprowadzić je przez ścianę nosną na zewnątrz. Pan poprowdził rurę najpierw po podłodze, potem ją "zakecił" o 90 stopni do góry , z lekka tylko ją chowając w ścianę nosną, potem jakieś 15cm na docelową posadzką zakręcił ją dopiero w stronę dworu. Pytałam się czy tak na pewno dobrze, ale Pan stwierdził, że tak , bo jak jest więcej zakrętów to jest lepiej (coś tam jeszcze argumentował ale nie pamiętam co ) A teraz się okazało że te 15 cm rury którą wpada zimne powietrze z zewnątrz, powoduje że mi na ścianie w tym miejscu lód wylazł .

 

 


http://img268.imageshack.us/my.php?image=dscn0997i.jpg" rel="external nofollow">http://img268.imageshack.us/img268/7682/dscn0997i.jpg

 


W związku z tym że mąż zapowiedział że nie zapłaci reszty uzgodnionej kwoty dopóki usterka nie zostanie usunięta, już kolejnego dnia czyli 23 grudnia przyjechali Panowie. Żeby naprawić usterkę musieli mi rozkuć kawałek podłogi niemal uszkadzając rurę od podłogówki (Na szczęście Pan od CO stwierdził że tylko wierzchcnia warstwa rury Pexalpex jest draśnięta, a wnętrze już nie) Panowie musieli też rozukć moje ładniutkie tynki Wsunęli rurę głębiej w ścianę i obłożyli ją wełną .

 

 


http://img263.imageshack.us/my.php?image=dscn1135a.jpg" rel="external nofollow">http://img263.imageshack.us/img263/4586/dscn1135a.jpg

 


A na podchwytliwe pytanie "co zrobią z podłączeniem "pompy" na poddaszu?" stwierdzili, że nic bo oni nie mają uprawnień elektrycznych Ha Ha hA to ja bez tych P....ip uprawnień założyłam se wtyczkę

 

 


Jak już jestem przy kominku to się poskarżę.

 


Kupiłam drewno do kominka - dąb, pocięty na 30-40cm kawałeczki (super) ponoć wysezonowany 2 lata (super...niby ) ale jak to dziadostwo do kominka wrzucam to jest w nim tyle wilgoci że aż syczy i widać jak paruje To ma być drewno za 200zł?!!!!! za 1mp!!!!

 

 

 


Ech aż mnie ponosi.

 

 


Napiszę o czymś milszym

 

 


Wczoraj położyłam gres w spiżarni - wyszło super, super, super

 


http://img145.imageshack.us/my.php?image=60435312.jpg" rel="external nofollow">http://img145.imageshack.us/img145/7849/60435312.jpg

 


Dziś w garderobie - choć jeszcze nie robiłam docinek,

 


http://img33.imageshack.us/my.php?image=417z.jpg" rel="external nofollow">http://img33.imageshack.us/img33/8093/417z.jpg


i kończę kotłownię http://img145.imageshack.us/my.php?image=414pm.jpg" rel="external nofollow">http://img145.imageshack.us/img145/6681/414pm.jpg

 


Jest też pierwsza fuga w kotłowni

 


http://img269.imageshack.us/my.php?image=98373883.jpg" rel="external nofollow">http://img269.imageshack.us/img269/174/98373883.jpg


Fugowanie gorsze od kładzenia tych kafelków

 

 


Pojawiło się też większość włączników oświetlenia i połowa gniazdek . Na niektórych wymiękłam - nie wiem jak zrobić żeby na włączniku podwójnym było światło na ścianie i na suficie - kurcze zawsze jest tylko jedno

 

 


http://img697.imageshack.us/my.php?image=dscn0992.jpg" rel="external nofollow">http://img697.imageshack.us/img697/5716/dscn0992.jpg

 


A w pokoju u chłopców pierwsze zabawki - nie mieszczące się już w mieszkaniu u mamy

 


http://img69.imageshack.us/my.php?image=dscn0995.jpg" rel="external nofollow">http://img69.imageshack.us/img69/1444/dscn0995.jpg

 


A tak w ogóle jak skończę te kafle to co zacznę???

 

 


Opcji jest kilka

 

 


zacznę podmurowywać chłopcom łóżka "niby piętrowe"

 

 


zacznę heblować dechy na półki w spiżarni

 

 


położę gres w sieni - no i chyba zacznę od tego - skoro już w kaflach siedzę

 

 

 


Ech a najgorsze , że MUSZĘ wybrać kafelki do łazienki i co gorsza do salonu!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

 

 


a ja tak nie lubię chodzić po sklepach i wybierać

 

 


Najchętniej wpadłabym do obi, albo LM i kupiła pierwsze lepsze byleby były, ale WSZYSCY przecierz tak pieszczą te swoje łazienki i mają cudeńka, a ja co ? będę mieć byle co? bo mi się nie chciało po sklepach łazić, bo wyobraźni nie mam i nie wiem jak co u mnie ma wyglądać ?, bo mnie na architekta wnętrz nie stać....

 

 


kurcze miało być miło a znów zrzędzę

 

 


No dobra, żeby się zrobiło miło....hmmm no to się pochwalę że Panowie od CO byli pod wrażeniem moich położonych kafelków

 

 


(hi hi , uważny czytelnik domyśli się zapewne że to sprawiło mi ogromną frajdę )

 

 


Ale znów trochę ponarzekam, bo mi to chyba potrzebne jest

 


ja se "dorabiam" na budowie, a Adam (mąż) dorabia w pracy, żebym ja nie musiała dorabiać na budowie

 


- efekt : gębę otwieram do

 


1. dzieci - rozmowy są wówczas na poziomie zerówkowiczów -nie to że ich nie lubię, ale no cóż nie ten poziom - albo wydaję rozkazy

 


2. mojej mamy , która też podczytuje dziennik - (Cześć Mamuś)

 


3. wszelakich robotników - tu za bardzo nie ma co się spoufalać

 

 


a do męża jak dzwonię to albo

 


-teraz ma klienta

 


-teraz nie ma czasu

 


-teraz coś pisze i ma wenę twórczą

 


- od razu dowiaduję się "Olu, wrócę o pierwszej"

 


kurcze jeszcze mi na zawał zejdzie z tego świata, a ja nie będę mogła sobie przypomnieć kiedy ze sobą rozmawialiśmy

 

 


Więc ostatnio proza życia wygląda tak -

 


rano dzieci wyszykować do przedszkola

 


potem budowa

 


potem dzieci po przedszkolu podopieszczać, podkarmić, poduczyć

 


potem szukam pracy przez internet

 


potem dzwonię do męża - ta częśc trwa najkrócej

 


potem się uzewnętrzniam na forum

 


potem idę spać

 

 


Dobranoc

0 komentarzy


Rekomendowane komentarze

Brak komentarzy do wyświetlenia

Gość
Add a comment...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.



×
×
  • Dodaj nową pozycję...