Dziennik GIERGI - marzenia z dzieciństwa
Ale się opóźniłam w pisaniu mojego dziennika :)
Ale to przez ten ciągły brak czasu. Posadzki nam się troszkę przesunęły....i chyba nie troszkę ale bardzo, bo będą je dopiero wylewać w sobotę. Podobno mają obskoczyć całą górę i dół w jeden dzień ...hmm ciekawe :)
Teraz mam 2 tygodnie urlopu to troszkę nadrobię zaległości na działce i w albumie :)
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia