IRMA II Dziennik Darka
W sobotę wylaliśmy ławy, paskudnie zimno byłem na budowie do 20:00 ponieważ po 14:00 elektryk zaczął podłączać prąd. Nie pamiętam kiedy ostatnio tak mnie wytelepało z zima .
Rano zaczęliśmy lać beton w wykopy.
http://images20.fotosik.pl/138/e0fc2168926a1f74med.jpg
Mniej więcej w połowie pan który sterował pompą krzykną KONIEC , powoli zacząłem siwieć – zamało betonu zamówiliśmy (wg projektu , nie przewidzieliśmy że lejąc w wykop zawsze będzie więcej niż w szalunek zrobiony na wymiar co do centymetra - proste . Oczywiście szczęście nas nie opuściło, beton zamawialiśmy z wytwórni oddalonej od działki jakieś 10 min drogi. Dzień wcześniej pomagałem szukać betonu wykonawcy bo sprawdził w wytwórniach i ceny jakich żądali to jakiś odlot ,chcieli po 350 zł za B20, oczywiście zapytałem też sąsiada który już to wszystko ma za sobą i dał mi namiar na wytwórnie „ za rogiem „ o której nic nie wiedzieliśmy a z której był bardzo zadowolony w trakcie jego budowy. Dzięki temu druga gruszka z dodatkową porcją betonu była po 30 min . Uuuuffffff tak zimno a przez chwilę było tak gorąco. Ławy wylane .
http://images20.fotosik.pl/138/bfa1ea5f8c87cfd4med.jpg
Później kukałem do 14:00 czekając na elektryka, prąd podłączony (prawie na gotowo, wszystkie podłączenia w rozdzielni + kabel 15 m , po zamknięciu stanu surowego trzeba będzie tylko przełożyć kabel do rozdzielni w budynku). Myślałem że podłączenie prądu trwa z godzinkę ale się myliłem, boże jak zmarzłem i jestem chudszy o parę groszy.
Najważniejsze że budowa ruszyła i idzie dobrze , jedyna tragiczna wiadomość to zamkniecie / przebudowa Puławskiej po świętach ( ja mam jeszcze nie najgorzej bo mogę jeździć przez Janki – dokładnie taka sama odległość z domu 28 km)
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia