Dziennik GIERGI - marzenia z dzieciństwa
Domek już cały docieplony - muszę popstrykać zdjęcia :) Teraz wygląda tak smutno bo od tej zaprawy klejącej jest cały szary
W sobotę była akcja kładzenia biowłókniny - ciężko się kładło, ale w końcu etap umacniania skarpy zakończył się połową sukcesu. Piszę połową sukcesu, ponieważ teraz musi wyrosnąć trawa i mam nadziej, że wyrośnie :) Poza tym dokupiłam kilka krzaczków. A z ligustrem muszę wstrzymać się do października, tak mi powiedzieli w szkółce - ale ogrodowo się zaczęło :)
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia