Dziennik Marty i Dawida (CODZIENNY)
W dalszym ciagu mamy przerwe w budowie
Strasznie "tesknimy" za nasza ekipa... Mam nadzieje, ze niedlugo do nas "wroca"...
Bylismy w sobote skosic troche trawy na dzialce, bo busz sie robi. Lasek zarosl pokrzywami, musze tam wkroczyc z randapem...
Zaczelam sie zastanawiac, czy jednak nie zrobic wiatrolapu... Sklania mnie do tego fakt, ze drzwi wejsciowe sa na wprost lazienki, nie podoba mi sie to. Wczesniej sie nad tym nie zastanawialam... Cos tam bedziemy musieli wykombinowac.
To tyle narazie.
Pozdrowienia dla Wszystkich Czytajacych
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia