Dziennik Marty i Dawida (CODZIENNY)
Tak po kilku dniach, moge powiedziec, ze domek wielki nie jest
Jest OK, w sam raz
Mam nadzieje, ze w przyszlym tygodniu wroc budowlancy, zeby ukladac wiezbe...
My narazie zrobilismy "wielki rozkop" - drenowanie i ukladanie izolacji na fundamentach.
Strasznie niefajna robota, tym bardziej, ze ostatnio "troche" padalo
Ale kiedys to trzeba zrobic... a tak sie zlozylo, ze Wojtek mial "chwile", wiec wpadl do nas odkopac fundamenty.
To sie babrzemy w blocie, a raczej Dawid
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia