Dziennik Marty i Dawida (CODZIENNY)
Taka jeszcze moja, mala, prywatna uwaga, odnosnie ocieplania fundamentow...
Gdybysmy jeszcze raz zaczynali budowe, na 100% zrobilibysmy szerszy rozkop i kazali bysmy zaszalowac lawy fundamentowe. Pozniej po rozszalowaniu zrobilo by sie ocieplenie, izolacje, no i drenaz.
Bo teraz jest tak:
pomijam fakt, ze mamy "basen" bo strasznie duzo wody jest w wykopie,
sciany fundamnetowe sa krzywe, oblepione glina, ktora wcale nie chce sie od nich odczepiac ocieplac mielismy sciane na glebokosc 60cm, ale w zaistnialej sytuacji nastawiamy sie na okolo 20cm...
Jest to strasznie niefajna robota i bardzo pracochlonna, a czasu w nadmiarze nie mamy, jak wiekszosc zapracowanych budowniczych, wiec nie polecam tego rozwiazania.
Jak to mowia, madry polak... ale coz, jakos wybrniemy
Pozdrowionka
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia