Dziennik Marty i Dawida (CODZIENNY)
Wczoraj skonczyli TYNKOWANIE - nareszcie
W poniedzialek, nastepna ekipa wkracza, beda robic gladzie gipsowe i sufity na parterze.
Wczoraj kupilsimy sobie drzwi wewnetrzne - sosnowe, w castoramie, po 370 zl + 108 zl oscieznica. Jeszcze se je musimy pomalowac i dokupic klamki, ale sie nam podobaja i jeszcze nas na nie bylo stac - hehehe
Od niedzieli "wygrzewamy" podlogowke - ale tam cieplutko :)
Ogolnie postepy okreslam POZYTYWNIE, ale nerwy na wykonczeniu... Ciesze sie, ze juz "blizej niz dalej", bo gdyby ta budowa miala trwac dluzej, to mogloby dojsc do kolejnego rozwodu...
Nie wiem czy pisalam wczesniej, podnieslismy okno w malej lazience i kotlowni - sa na poziomie drzwi balkonowych (miesci sie geberit pod oknem).
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia