Chatka Azymutów
iwett27
KSERO
BARDZO BARDZO Wam dziękuję za te miłe słowa
aż mi się cieplej na sercu zrobiło
niestety zdjecia ostatnio zdecydowanie wypierają treść ale budowa siedzi z mojej głowie 24 h na dobe i jestem tak zmęczona samym mysleniem, ze mi się nie chce już czasami pisać...
zdjęć za to jest duzo i szczegółowo ponieważ Azymut (czyt. inwestor) śledzi nas 5 dni w tygodniu na monitorze i tylko tak...
z ciekawostek napisze, że dziś np dostałam telefon ze jedzie kurier do nas, z paczką. Z paczuszka 200 kg... i zeby ktoś mu pomógł to zdjąć z samochodu. Mnie na miejscu oczywiście nie było, nie wiedziałam ze ma coś przyjść ani w związku z aurą nie miałam w planach jechac na wizje lokalną... 40 minut wydzwaniałam po wsi szukając kogoś do pomocy bo pech chciał, ze akurat dziś nie było nikogo odpowiedniego a moi murarze maja wolne, również w związku z aurą. W koncu udało się, ale do tej chwili nie wiem co do nas 200 kilogramowego przyszło
pozdrawiamy
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia